Lekcja w tartaku
13 kwietnia klasa piąta wyruszyła na pieszą wycieczkę do tartaku na Łazy Biegonickie. Po czwartej lekcji poszliśmy do szatni i przebraliśmy się. Następnie wyszliśmy na pole przed plac zabaw i pani zrobiła zbiórkę. Wyruszyliśmy około godziny 11:50. Ja z koleżanką szłyśmy pierwszą parą, więc najlepiej nam było podziwiać piękno przyrody. Po dwudziestu minutach dotarliśmy na miejsce. Byliśmy bardzo zmęczeni tą drogą, a nie mogliśmy sobie usiąść, bo wszędzie były trociny. Na szczęście mieliśmy gdzie położyć nasze ciężkie plecaki. Pan pokazywał nam różne rodzaje drzew i maszyny. Na początku zobaczyliśmy jak podnosi się ogromne drzewa. Potem pan nam pokazał bardzo dużą piwnicę, gdzie było pełno trocin. Kiedy z niej wyszliśmy, zobaczyliśmy ogromną maszynę do cięcia drzewa. Była ona bardzo głośna. Kiedy złożyliśmy podziękowanie, poszliśmy na plac zabaw, który znajdował się zaraz obok tartaku. Bardzo fajnie się na nim bawiliśmy. Zajęło nam to około 20 minut. Moim zdaniem ta wycieczka nas dużo nauczyła i powinniśmy się na nią wybrać jeszcze raz.😊
Sprawozdanie autorstwa Marty Platy